Cześć! W dzisiejszym wpisie dowiecie się jak mi poszło pranie 26 krzeseł biurowych w firmie Bartling w Brzegu. Zapraszam do lektury 😉

Pierwszym pytaniem jakie się nasuwa na myśl, jest jak ja się tam znalazłem? A no tak, że poleciła mnie klientka u, której wcześniej już prałem auto oraz narożnik i, która tam pracuje.

Po pierwszym telefonie była mowa o 8 krzesłach, myślę sobie szybko pójdzie. Podczas ustalania konkretnego terminu, krzeseł do prania było 14. Po przyjechaniu na miejsce okazało się, że jest ich 26 😉

Nie byłem tym faktem jakoś mocno zdziwiony ;D Nawet się na to przygotowałem, rezerwując sobie resztę dnia tylko pod to zlecenie 😉

Na miejscu byłem punkt 15.00, czyli tak jak się umawialiśmy. Była to również pora o, której większość pracowników kończyła pracę, także miałem dużą swobodę w działaniu.

Krzesła były już naszykowane w korytarzu. Żeby ułatwić sobie zadanie postanowiłem, że wyciągnę je sobie wszystkie na podwórko, wtedy była jeszcze piękna pogoda.

Wszystko szło gładko do momentu aż na horyzoncie pojawiły się czarne chmury burzowe ;/

Z początku myślałem, że może pójdzie bokiem, niestety pierwsze krople deszczu wyprowadziły mnie z błędu. Jako pierwsze zacząłem chować do środka wyprane krzesła, żeby robota nie poszła na marne. Z każdą minutą deszcz się nasilał, rzutem na taśmę schowałem ostatnie niewyprane krzesła oraz sprzęt. Nastąpiło spore oberwanie chmury 😉 Ostatnie 6 krzeseł z biura prałem już w przedsionku.

Niestety z dwoma krzesłami pojawił się problem. Nie wiem jak to ująć ale dziwnie schły i nie miałem co do nich pewności, dlatego postawiłem na nie draipody, żeby przyśpieszyć proces schnięcia. Ja natomiast poszedłem do stróżówki wyprać ostatnią partię krzeseł. Niestety po moim powrocie dwa problematyczne fotele dalej były problematyczne 😉 Moje kolejne próby prania i suszenia nie przynosiły efektu a czas leciał, była już godzina 20.00.

Żeby mieć 100% pewności co do tych 2 foteli postanowiłem po wcześniejszym uzgodnieniu tego z ochroniarzem, zabrać je do siebie. Następnego dnia przeprałem je po raz kolejny wystawiłem na słońce i były jak nowe.

Podsumowując: Pranie 26 foteli biurowych zajęło mi 5.30 godz.

Zysk brutto to : 720 zł

 

.